Dlaczego typowanie skoków narciarskich nie jest do końca opłacalne?

Adam Małysz sprawił, że skoki narciarskie stały się sportem narodowym w naszym kraju. Już od ponad 20 lat ta dyscyplina ma grono wiernych fanów. W naszym kraju nie brakuje nie tylko kibiców, ale także typerów, którzy dość często typują skoki narciarskie w firmach bukmacherskich. Dlaczego nie jest to jednak do końca dobry wybór? Sprawdź to w naszym poradniku.

Skoki narciarskie są bardzo popularne

Nie da się ukryć, że skoki narciarskie to jedna z najbardziej popularnych dyscyplin. Największym zainteresowaniem cieszy się oczywiście piłka nożna. Nawet pomimo tego, że nasza kadra nie osiąga w ostatnich latach spektakularnych sukcesów. Można zaryzykować stwierdzenie, że w okresie od listopada do marca (kiedy trwa zimowy sezon) skoki są zaś na drugim miejscu w tej klasyfikacji. Z czego to wynika? Interesujemy się skokami narciarskimi, ponieważ nasi reprezentacji odnoszą w tej dyscyplinie bardzo duże sukcesy.

Kiedyś triumfy na skoczniach święcił Adam Małysz. Można powiedzieć, że jego sukcesy zapoczątkowały kariery kolejnych zawodników. W końcu np. Kamil Stoch oraz Piotr Żyła nie ukrywają, że Adam Małysz był ich idolem w latach młodzieńczych. Dzisiaj oni, a także Dawid Kubacki stanowią trzon polskiej reprezentacji. A dodatkowo mamy wielu naprawdę bardzo utalentowanych skoczków młodego pokolenia. Jest to m.in. Andrzej Stękała, który staje się prawdziwym objawieniem aktualnego sezonu. Skoki narciarskie są od kilkunastu lat regularnie transmitowane na TVP 1. Dzięki temu ta dyscyplina trafia do wielu odbiorców. Skokami narciarskimi interesują się zatem osoby w różnym wieku.

O popularności tej dyscypliny może świadczyć fakt, że np. Kamil Stoch kilka razy został wybrany najlepszym sportowcem naszego kraju. A decydowały o tym głosy widzów. Firmy bukmacherskie jak STS czy Betfan dostrzegają te wszystkie zjawiska. Nie może zatem zaskakiwać, że gracze mogą swobodnie obstawiać rozmaite zakłady długoterminowe oraz krótkoterminowe na poszczególne zawody.

Pogoda w skokach odgrywa kolosalne znaczenie

Wielu ekspertów twierdzi jednak, że granie skoków narciarskich w dłuższej perspektywie nie wyjdzie nam na dobre. Dlaczego? Chociażby biorąc pod uwagę kapryśne warunki pogodowe. Pod tym względem skoki narciarskie są niestety bardzo mocno nieprzewidywalne. Typerzy mogą wszystko dokładnie przeanalizować, ale koniec końców… i tak mogą przegrać. Np. silny wiatr wiejący z tyłu powoduje, że dany skoczek nie ma szans odlecieć. Traci bardzo dużo punktów nie tylko na samej odległości. Im krótszy skok, tym gorsze noty od sędziów.

W skokach narciarskich umiejętności są oczywiście bardzo ważne. Odgrywają one dużą rolę, ale trzeba mieć czasami sporo szczęścia, by pokonać nie tylko rywali, ale także warunki pogodowe. Wielu zawodowców nie gra zatem zbyt często skoków narciarskich. Takim typerom, którzy obstawianie skoków narciarskich traktują poważnie zależy bowiem na tym, by w jak największym stopniu wyeliminować czynniki, które są po prostu trudne do przewidzenia (na etapie selekcji).

Nie do końca uczciwe przeliczniki

Włodarze wprowadzili kilka lat temu przeliczniki do skoków narciarskich. Od samego początku ta zmiana wywoływała sporo kontrowersji. Pojawiło się naprawdę wiele negatywnych komentarzy. Można powiedzieć, że do dzisiaj cały czas jest wielu nieprzekonanych. Na pewno dzięki tej zmianie konkursy są o wiele bardziej płynne. Dawniej zmiana belki powodowała, że cała seria musiała być powtarzana. Dzisiaj roszady na tej właśnie płaszczyźnie odbywają się tak naprawdę regularnie. Przeliczniki mają natomiast oddać lub zabrać skoczkowi odpowiednią liczbę punktów.

Od czego one zależą? M.in. właśnie od wysokości belki. Poza tym liczy się moc wiejącego wiatru. Sama idea z wprowadzeniem takiej właśnie zmiany może i była nawet słuszna. Nie da się jednak ukryć, że nie zdaje to do końca egzaminu. Te wszystkie wyliczenia dla laika są dość enigmatyczne. Eksperci przekonują, że czasami nie ma zaś możliwości, by np. zrekompensować skoczkowi relatywnie kiepskie warunki na skoczni, który panowały w czasie oddawania skoku.

Niekiedy zawody to… loteria

Jeśli warunki pogodowe są stabilne, to wtedy umiejętności danego skoczka mają największe znaczenie. Często jednak pogoda jest dość kapryśna. A wystarczy, że jednemu ze skoczków mocno „powieje”, by ten odleciał na bardzo daleką odległość. W związku z tym często typowanie skoków narciarskich to spora loteria. Szczególnie kiedy chcesz obstawiać triumfatora konkretnych zawodów. O wiele lepiej jest zatem grać pary h2h. Wtedy jest mniejsze ryzyko, że pogoda pokrzyżuje nam plany. Jest bowiem zdecydowanie większe prawdopodobieństwo, że w przypadku dwóch zawodników pogoda będzie mniej więcej równa. Zwłaszcza jeśli będą oni skakać jeden po drugim.

Zwracaj zatem na to uwagę. Jeśli chcesz typować skoki narciarskie, to postaraj się rzetelnie sprawdzić warunki pogodowe. Omijaj zawody, które zapowiadają się na dość loteryjne. Jeśli warunki nie będą stabilne, to końcowe rozstrzygnięcia mogą Cię bowiem bardzo mocno zaskoczyć… Warto stawiać również na skoczków, którzy są obok siebie w klasyfikacji. Tacy zawodnicy będą bowiem skakać jeden po drugim. Dzięki temu powinni mieć mniej więcej podobne warunki (chociaż i tak nie ma na to gwarancji).